Świat rozrywki od lata zmaga się z pewnym problemem – najbezpieczniej jest wyprodukować sequela. Mowa tu tak o grach i jak i o filmach. Dlatego też tak cieszą produkcje zupełnie nowe! Dziś dowiedzieliśmy się o istnieniu Riders Republic – gry, która nie ogranicza się do jednego środka lokomocji. Polatamy w niej na lotni, pozjeżdżamy na nartach i snowboardzie, a nawet pojeździmy na rowerze. To wszystko natomiast w lokalizacjach takich jak Park Narodowy Yosemite czy Canyonlands! Wszystko wygląda niezwykle kolorowo, zręcznościowo, dynamicznie. Poniżej zapoznacie się z trailerem.
No i jak, zaciekawieni? Bo ja na pewno. Ale ale, wygląd to nie wszystko! Na szczęście sprawa wygląda dobrze także i od strony technicznej. Przyjdzie nam się zmierzyć w wyścigach, lecz i w wyzwaniach polegających na wykręceniu jak najbardziej kozackiego tricku. Będą dostępne wieloosobowe areny oraz turnieje on-line. Szalenie interesująco rysuje się także tryb masowego startu, który pozwalał będzie na uczestnictwo ponad 50 osób jednocześnie! Ojj, będzie trzeba uważać na zakrętach . Spajać całą produkcję będzie tryb kariery, pozwalający na rozwijanie własnego zawodnika, wyposażanie go w nowy sprzęt, a nawet podpisywanie kontraktów ze sponsorami.
Twórcy zapewniają nas o płynnej rozgrywce w 60 klatkach na sekundę – na konsolach obecnej jak i następnej generacji, a także na PC i Google Stadia. Premiera już 25 lutego 2021.